Jesteś tutaj:Pracenazlecenie.plAktualnościBraki nauczycieli w szkołach - tysiące ofert pracy w kraju

Braki nauczycieli w szkołach - tysiące ofert pracy w kraju

  • środa, 25 sierpnia 2021, 17:51
Image Description

Wiele szkół ciągle stara się zapełnić braki w kadrze nauczycielskiej. Czym spowodowane są problemy ze znalezieniem nauczycieli do pracy?


Wraz z nowym rokiem szkolnym do powrotu do szkoły przygotowują się nie tylko uczniowie, ale również i nauczyciel, których zadaniem jest prowadzeni zajęć. Wrzesień dla wielu szkół może nie być jednak łatwym miesiącem, jeśli chodzi o zebranie całkowitej kadry placówki edukacyjnej. Okazuje się, że wiele miejsc, w których młodzi ludzie powinni zdobywać wykształcenie ma problem z zebraniem wszystkich potrzebnych nauczycieli do przeprowadzenia planowanych zajęć.

Jak duże są braki w placówkach edukacyjnych?

Problem braku personelu placówkach edukacyjnych dotyka nie tylko szkół, ale również przedszkola. Chociaż nadchodzi wrzesień a z nim nowy rok szkolny, nie oznacza to, że wszystkie tym miejsca odnalazły osoby, które były im potrzebne do posiadania pełnej kadry nauczycieli. Według danych braki te dotyczą całej Polski, w tym każdego województwa na przykład: w Mazowieckim aktualnie dostępnych jest 2700 ofert pracy dla prowadzących zajęć, z czego aż 1300 dotyczy bezpośrednio w stolicy. Nie jest to jednak ostateczny wynik, jaki będziemy mogli zobaczyć jeszcze w tym miesiącu. Liczba miejsc pracy ciągle zajęć. Co ciekawe wyniki, z którymi możemy się teraz spotkać, są 2 razy większe niż były 2 lata temu.

Przed podobną sytuacją stają przedszkola, gdzie również brakuje odpowiedniego personelu. Aktualnie w województwie łódzkim aż 60 placówkach nie ma odpowiedniej kadry. Bezpośrednio na Dolnym Śląsku możemy znaleźć aż 200 ogłoszeń, czy 232 oferty pracy w województwie małopolskim. Aby zapełnić te ogromne braki, często placówki oferują pracę na kilku stanowiskach. 

Dlaczego nauczyciele rezygnują z pracy w szkołach? 

Często spotykanym zjawiskiem wśród osób, które ukończyły studia pedagogiczne na jakimś kierunku, jest to, że nie idą one pracować jako nauczyciele do szkół. Młodych ludzie szczególnie po strajku nauczycieli  zrezygnowało z wiązania swojej przyszłości z edukacją młodzieży. Aktualny rząd i atmosfera, jaką tworzy w kontekście pracy w szkołach, nie jest zgodna z poglądami młodych nauczycieli. Sprawia to, że nie są oni chętni do podjęcia się tego typu zadań.

Wiele osób nie zdaje sobie również z tego sprawy, że taka praca jest bardzo wymagająca. Chodzi tutaj nie tylko o godziny pracy od 8 do 16, ale przede wszystkim o wydajność, jaką należy zaoferować uczniom podczas tego czasu. Nauczyciele muszą być ciągle skoncentrowani, ale także powinni dbać o swoje zdrowie. Pracując z  dużymi grupami osób, są o niej narażeni na różnego rodzaju choroby, a wielu z nich grozi utrata głosu. Pandemia COVID-19 pokazała również, że zawód nauczyciela nie jest wcale tak pewnym zajęciem. Bez większego przygotowania od strony szkoły, musieli się podjąć się pracy zdalnej, co dla wielu szczególnie starszych osób było nowością i także dużym utrudnieniem.

Oczywiście zostaje jeszcze kwestia zarobków. Za tak ciężką istotną pracę nauczyciele nie dostają odpowiednich wynagrodzeń które, chociaż w najmniejszym stopniu mogłoby zwrócić to, co oni dają innym. Wielu z nich zgadza się na dodatkowe godziny pracy w szkołach, tylko po to by móc się spokojnie utrzymać - chociaż to i tak nie stanowi sumy, jaka rzeczywiście należałaby się każdej osobie pracującej w szkole. 

Jaki jest plan Ministerstwa dotyczący braków kadrowych szkołach?

Według najnowszych informacji ministerstwo edukacji nauki postanawia na tworzenie większych klas, co według nich da możliwość zaoszczędzić samorządom na etatach. Sprawi to, że nauczyciele będą mogli uczyć  liczniejsze grupy osób w jednym momencie. Na temat tego rozwiązania wypowiadają się różni specjaliści, komentując, że tego typu rozwiązanie może to znacząco wpłynąć na jakość przetwarzania informacji przez uczniów. Dodatkowo mówi się także o braku możliwości podziału tak ogromnych grup. Rozwiązanie polegające na utworzeniu mniejszych środowisk uczniowskich na niektórych przedmiotach pozwala dostosować poziom nauczania do wiedzy młodych ludzi. Na wykonanie zaproponowanych przez rząd rozwiązań będziemy jednak musieli poczekać do września, kiedy tak naprawdę odczujemy braki, o których była mowa.

Żródło: money.pl, polsatnews.pl

fot. Max Fischer z Pexels

Bezpłatne oferty pracy i ogłoszenia lokalne