Życie z kredytem frankowym

W momencie podpisywania umowy kredytowej zdawało się im, że będzie to kredyt o atrakcyjnej racie, ponieważ specjalne warunki miały to umożliwić.

Po pewnym czasie okazało się jednak, że frank szwajcarski bardzo umocnił się w stosunku do polskiego złotego, a to spowodowało wzrost rat kredytowych. W bardzo wielu przypadkach wzrost ten był dwukrotny, a czasem wyższy. W takiej sytuacji życie z tego rodzaju kredytem stało się bardzo trudne. Jak ono wygląda?

Przede wszystkim wzrost rat kredytowych oznacza znacznie większy wydatek każdego miesiąca. Większość z tych, którzy taki kredyt zaciągnęli, nie może sobie obecnie pozwolić na dodatkowe wydatki, bardzo często nie są oni w stanie zapewnić sobie i swojej rodzinie godnych warunków życia lub zostali zmuszeni do ograniczenia tych wydatków, do których się przyzwyczaili. Ze względu na wysoką ratę nie mogą m. in. wydawać pieniędzy na dobra takie jak wakacje, wizyty w kinie czy restauracji, zakup lepszej jakości odzieży, itp.

U wielu osób spośród tych, które zaciągnęły kredyt we frankach szwajcarskich sytuacja jest jeszcze gorsza. Nie tylko nie mogą oni sobie pozwolić na liczne dobra dodatkowe, jak wspomniane wyżej, ale też nie stać ich na dobra podstawowe, jak zakup podstawowych artykułów żywnościowych, odzieży i obuwia, a także na opłacenie rachunków za media lub czynsz. Nierzadko dochodzi do sytuacji, w których osoby te zaczynają zalegać z opłacaniem części rachunków lub rat kredytowych, bo ich na nie po prostu nie stać. Rozpoczynane są więc w stosunku do nich działania windykacyjne.

Jeszcze inna grupa osób została zmuszona do sprzedaży nieruchomości nabytej dzięki kredytowi. W takiej sytuacji udaje się wprawdzie spłacić w całości lub znacznej części kredyt zaciągnięty we frankach szwajcarskich, ale osoby te pozostają bez mieszkania. Zaciągnięcie kolejnego kredytu często jest niemożliwe, bo banki niechętnie podpisują umowy kredytowe z tego rodzaju klientami.

Jest oczywiście także grupa osób, dla których wzrost raty nie stanowi problemu, bowiem zarabiają oni bardzo dobrze. Jest to jednak nieliczne grono spośród tych, którzy w ostatnich kilku – kilkunastu latach zawarli umowy kredytowe we frankach szwajcarskich.

Dla wszystkich natomiast wzrost raty kredytu był ogromnym zaskoczeniem. Obniżenie standardu życia, o czym mowa wyżej, nastąpiło gwałtownie i bardzo szybko. Oznacza to, że poza kosztami typowo finansowymi w grę wchodzą tutaj także kwestie psychologiczne. Radzenie sobie z nagłymi, ogromnymi obciążeniami finansowymi jest bardzo trudne, nie dziwi więc, że wiele osób dotkniętych taką sytuacją przechodzi bardzo ciężkie chwile z punktu widzenia psychiki ludzkiej.

Pewną nadzieją dla wszystkich tych osób jest zapowiedź prezydenta oraz rządu dotycząca przygotowania ustawy wspierającej tzw. „frankowiczów”, tzn. tych właśnie, którzy zawarli umowy kredytowe we frankach szwajcarskich. Na razie jednak ustawa ta jest w fazie projektu i nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie.

Za warstwę merytoryczną artykułu odpowiada redakcja NaKredycie.pl